Tytuł: Gringo wśród dzikich plemion
Autor: Wojciech Cejrowski
Wydawnictwo: Poznaj Świat
Ilość stron: 263
Ocena: 6/6
Człowiek przez całe swoje życie paple. I wygaduje tyle
różnych bzdur... Muszę wziąć przykład z Indian – mniej słów, a więcej
znaczących dźwięków, których nie słychać. Więcej ciszy... która mówi.
Któż nie słyszał o panu Cejrowskim, znanym podróżniku, który
przemierza świat boso? Jak jest napisane na okładce: Jest szczery do bólu, szczodry
w krytyce i oszczędny w pochwałach, a poza tym nie kryje, że ma poglądy.
Gringo wśród dzikich plemion jest książką przygodową i
podróżniczą, w której autor opisuje swoje przygody z podróży do Amazonii i ze
swoich spotkań z tamtejszymi ostatnimi dzikimi plemionami. Dzięki tej książce
możemy poznać ich tok myślenia, a przede wszystkich ich życie i obyczaje. A to
wszystko dzięki barwnym i szczegółowym opisom, a także dzięki wielu (jest ich
ponad 100) dobrej jakości i w większości barwnych fotografiom. A przy okazji poznajemy
także poglądy i myślenie samego autora, których nie szczędzi w tej książce.
Dostała ona Nagrodę literacką im.
Arkadego Fiedlera „Bursztynowy Motyl 2003” dla najlepszej książki podróżniczej
roku.
Marzenia nie mają ceny, a bilety lotnicze i owszem. Ale niech Cię to nie zatrzymuje! SPRZEDAJ LODÓWKĘ I JEDŹ!!!
Autograf na książce;) |
Z przedmiotem o nazwie geografia jakoś nigdy specjalnie się
nie lubiłam i nigdy nie wiązałam z tym przedmiotem czy kierunkiem przyszłości, choć zawsze lubiłam podróżować, także palcem po mapie. Gringo
wśród dzikich plemion jest pozycją, dzięki której każdy może odbyć specyficzną
podróż oczami wyobraźni dzięki opisom i fotografiom zawartym w tej książce. Pan
Cejrowski przekonuje, że marzenia się spełniają. Jest także znany ze swoich
poglądów, które wyraża ostro, wyraźnie i bez ogródek. Warto przeczytać!
Naprawdę, lećcie do biblioteki i czytajcie. Aż wstyd się przyznać jest to
pierwsza książka Cejrowskiego, którą czytałam, ale na półce czeka jeszcze na
mnie Rio Anakonda, którą zamierzam czym prędzej przeczytać. Polecam!
Czytałam i "Gringo" i "Rio anaconda". I z czystym sumieniem piszę, żebyś sięgnęła teraz po Rio. Bije na głowę Gringo :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałem okazji przeczytać tej książki:/ Chodzi za mną od paru ładnych lat. Recenzja utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto.
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie:
www.siecslow.blogspot.com
Czytałam i ... pękałam ze śmiechu ! :)))
OdpowiedzUsuńCzytałam. Naprawdę wspaniała lektura!
OdpowiedzUsuńKiedyś chyba nawet chciałam przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM OBSESYJNIE ;D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobała :)
uwielbiam i często do niej wracam :)
OdpowiedzUsuńo tak! boso przez świat! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Szkoda, że Cejrowski nie wydał niczego nowego. :(
OdpowiedzUsuńCzytałam, świetna książka ! :)
OdpowiedzUsuń