Autor: Karol Dickens
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Ilość stron: 71
Ocena: 6/6
Kto nie wie, że najgłębszy nawet żal nie okupi jednej zmarnowanej w życiu sposobności czynienia dobra.
Kto nie wie, że najgłębszy nawet żal nie okupi jednej zmarnowanej w życiu sposobności czynienia dobra.
Któż nie słyszał o Opowieści wigilijnej Karola Dickensa?
Chyba każdy. Ja osobiście mam do niej wielki sentyment i bardzo ją lubię. I
jest bardzo dobrą lekturą na ten świąteczny czas.
Nad fabułą nie będę się jakoś zbyt długo rozwodzić, bo jest
ona chyba aż nazbyt znana, chociażby z wielu ekranizacji jakie powstały. Otóż
poznajemy starego, zgorzkniałego, a przede wszystkim skąpego i niecierpiącego
świąt Bożego Narodzenia Ebenezera Scrooge'a. Jego siostrzeniec co roku usilnie
namawia go na wizytę podczas świąt, lecz wujaszek zawsze odmawia. Jednak w
którąś Wigilię odwiedzają go cztery duchy, pierwszy to duch jego zmarłego
wspólnika, a także duchy przeszłych, teraźniejszych i przyszłych świąt. Te
cztery postacie pokazały mu kilka obrazów, związanych z Bożym Narodzeniem i nie
tylko, a te spotkania diametralnie zmieniają jego postawę życiową Scrooge’a i jego podejście do świąt…
Będę żył w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości (...) Zamknę w sercu Ducha Przeszłych, Teraźniejszych i Przyszłych Wigilii. O Jakubie Marleyu. Niechże niebiosa i wigilia Bożego Narodzenia będą błogosławione za łaskę mi zesłaną.
Opowieść wigilijna jest świetną świąteczną lekturą, mądrą opowieścią
o wewnętrznej przemianie, ze sknery na dobrotliwego staruszka. Widać, że ta
książka w sobie coś ma skoro, na jej podstawie powstało tyle ekranizacji, mimo
swoich 70 stron wciąż jest niewyczerpaną
inspiracją dla filmowców. Książka, która pokazuje, że trzeba cieszyć się z
życia, brać je całymi garściami i nie być sknerą, którego złotym cielcem są
pieniądze. Bo to nie one dają człowiekowi szczęście. Szczęściem jest drugi
człowiek, jego bliskość i miłość! Jest to pozycja, która pokazuje, że warto
pomagać i warto być dobrym. Choć mnie osobiście
trochę denerwują świąteczne sztuczne i przesłodzone uśmiechy oraz wszechobecna
komercja związana z tym okresem, jednak ta książka, a także parę innych
czynników sprawiają, że święta dają się lubić;) Dobra lektura na dzisiejszy,
przedświąteczny wieczór!;)
Muszę w końcu przeczytać tą książkę :)
OdpowiedzUsuńIdealna lektura na ten czas...;)
OdpowiedzUsuńCzytałam, ciekawa:)
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych świątecznych historii ;))
OdpowiedzUsuń"Wigilijna Opowieść" to dla mnie żelazna pozycja swiąteczna :)
OdpowiedzUsuńWspaniała historia, zgadzam się ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam niedawno, bardzo mi się podobała. Jest na mojej liście 5 ulubionych książek, moim zdaniem jest warta przeczytania i polecenia. Świetna na święta ;)
OdpowiedzUsuń